Forum o tematyce RPG/PDF
Technik strony
-Mori czy mogę się do ciebie tak zwracać ...?
Offline
Mistrz gry
-Niedaleko stąd jest karczma - powiedział Lekarz - powinieneś się tam udać i poprosić o jakieś lokum na noc, a teraz idź, mam kolejnych klientów.
Offline
Nowicjusz
-Dobrze dziękuję. Do widzenia! - powiedziałem i poszedłem w swoją stronę, oczywiście ostrożnie, aby nie przemęczać nogi, która jest zraniona.
Ostatnio edytowany przez Kacperkiller12 (2012-12-28 18:51:55)
Offline
Mistrz gry
Kiedy Tromon spokojnie i powolutku szedł w stronę karczmy zauważył człowieka w czarnym płaszczu, który ciągnął za rękę kobietę w ubiorze tego samego koloru. Droga na której jesteś prowadzi tylko do doków.
Offline
Nowicjusz
-Halo! Którędy stąd do karczmy? Chyba zabłądziłem?
Ostatnio edytowany przez Kacperkiller12 (2012-12-28 18:59:08)
Offline
Mistrz gry
Męzczyżna nie zwrócił uwagi na pytającą go osobę i poszedł dalej razem z czarnowłosą dziewczyną.
Offline
Nowicjusz
-Halo! Proszę Pana! Co pan robi tej dziewczynie!?
Offline
Nowicjusz
Byłam zaskoczona otwartością Pinqqqa, a także jego pewnością siebie i swego rodzaju nonszalancją. Jak tak dalej będzie, to na pewno narobi sobie biedy w mieście. Taki sposób bycia aż prosi się o kłopoty. Westchnęłam...
- Mało kto zwraca się do mnie w ten sposób, chyba tylko... - zamyśliłam się przez chwilę, po czym dodałam:
- ...moi wrogowie. Przyjaciele mówią mi po prostu Saskia. - A ty, do jakiego grona chcesz być zaliczony? Przyjaciół, których dobieram rozsądnie czy wrogów, których nie mam jednak za wielu, bowiem nie chodzą już po tym świecie? - powiedziałam z zadziornym uśmiechem.
Offline
Mistrz gry
Jednym ruchem męzczyżna wyciągnął jedno ze swoich ostrzy i nie dając chwili na rekacje Tromonowi przyłożył końcówkę brzeszczotu do jego szyi.
-Poszukuję pewnej rzeczy, a ta dziewczyna wie gdzie to jest - powiedział spokojnie jakby takie sytuacje były dla niego normą, po czym popatrzył na Tromona - Takich jak ty nie warto zabijać.
Offline
Nowicjusz
-Cz-czemu nie warto? - Odpowiedziałem wystraszony przebiegiem rozmowy
Ostatnio edytowany przez Kacperkiller12 (2012-12-28 19:12:43)
Offline
Technik strony
-Wybacz mi Saskia nie chciałem cię urazić wybacz mi jeśli jestem taki nonszalancki ale niestety taki jestem i się nie zmienię ale będę ograniczał moje wybryki-przez chwilę pomyślałem o tym że na pewno się nie polubimy !!
Offline
Mistrz gry
-Ranny, bez dobrego rynsztunku, za twoją głowe nie ma najmniejszej nagrody oraz nie posiadasz niczego czego ja bym już nie miał - powiedział chowając miecz do pochwy na plecach drugą ręką, trzymając dziewczyne - Straciłeś rodzine dawno temu, nie masz do kogo czy do czego wracać. Wiem o tobie więcej niż możesz przypuszczać.
Męzczyżna odwrócił się na pięcie i zaczął iść w stronę portu.
Offline
Nowicjusz
-A-ale skąd ty o mnie wiesz tyle!? I kim Ty w ogóle jesteś!?
Offline
Mistrz gry
-Nikim - odpowiedział męzczyżna nie zwalniając kroku, po czym powtórzył ciszej - Nikim...
Offline
Nowicjusz
-Musisz być, aa z resztą... jak się dostać do karczmy?
Offline